SKORT CZYLI SPÓDNICO-SPODNIE

Kiedyś spódnico-spodnie wydawały mi się totalnych obciachem. Co to za twór, zastanawiałam się. Moja przyjaciółka wymiennie określała je mianem "antyseksów" lub "antygwałtek". Hmm... Moja opinia o tej części garderoby zmieniła się jednak trzy lata temu. Podczas pobytu w Paryżu udałam się na łowy do lokalnych second-handów. W jednym z nich znalazłam cudne oliwkowe spódnico-spodnie Paul&Joe (na pewno zobaczycie je w moich stylizacjach na wiosnę). Z bluzką w stylu safari i wysokimi obcasami prezentują się świetnie. Dziś zajrzałam na stronę Zary (tak, tak...) i co widzę? Spódnico-spodnie! Białe, krótkie, z ciekawym geometrycznym pomysłem na przód. I jak tu nie lubić spódnico-spodni???

źródło: zara.com

HAPPY EASTER!

To dla tych, którzy mają zły humor z powodu niezbyt wiosennej pogody.

źródło: fashiongonerouge.com

INSPIRACJA NA DZIŚ - PASKI

STYLE.COM to strona, na którą zaglądam w poszukiwaniu inspiracji. I znowu się nie zawiodłam. Fotograf Tommy Ton ma oko do mody nie z wybiegów, ale z ulicy, a jak już kiedyś pisałam, to właśnie na ulicy można znaleźć prawdziwą inspirację. Chciałabym Wam zaprezentować kilka zdjęć, które łączy wspólny motyw - paski. Jeśli chcecie więcej, odsyłam na STYLE.COM!





 

 

CZERŃ + KOLOROWY AKCENT

No i proszę, znowu to samo. Czerń. Ale z kolorowym akcentem - apaszką. Nie ukrywam, że zainspirowała mnie Elin Kling i jej look - total black + kolorowa apaszka Celine (http://stylebykling.nowmanifest.com/2013/02/13/blown-away/).

Muszę przyznać, że Elin to jedna z moich ulubionych blogerek. Jej wielką zaletą jest to, że nie jest przestylizowana. Ubiera się klasycznie, ale wybiera ubrania bardzo dobrych marek, a co za tym idzie, ubrania bardzo dobrej jakości. Dlatego też  zawsze wygląda świetnie. Być może niektórym  osobom stylizacje Elin mogą wydawać się nudne i przewidywalne, ale dla mnie to wzór do naśladowania.

A to mój sposób na czerń z kolorowym akcentem...

koszula Zara, apaszka Jim Thompson, spodnie H&M 

DIOR NA WIOSNĘ

Tym razem nie o ubraniach, ale o kosmetykach. Dior wypuszcza na rynek nową rozjaśniającą serię DiorSnow - wbrew nazwie, idealną na wiosnę. W końcu więcej koloru!

źródło: fashiongonerogue.com

NOWE SZATY CESARZOWEJ

"Diane Von Furstenberg and the Tale of the Empress' New Clothes" to kolejna książka poświęcona osobie związanej z modą, którą mam zamiar przeczytać. Po lekturze wspomnień Grace Coddington, od których wprost nie mogłam się oderwać, sięgam po historię życia projektantki, którą uważa się za twórczynię sukienki kopertowej (a przynajmniej jest ona jej sztandarowym produktem). Tytuł sugeruje nawiązania do baśni, ale myślę, że spacerowanie nago wśród tłumu nie grozi Diane...

źródło: vogue.com

OBSESJA C.D.

Właśnie o taki akcent  mi chodzi!!!

źródło: carolinesmode.com

OBSESJA

Ostatnio mam obsesję na punkcie czerni, bieli także w postaci pasków. Teoretycznie mamy już wiosnę i powinno mnie ciągnąć do kolorów, ale jakoś nie ciągnie. Zawsze mogę dorzucić barwny akcent w postaci apaszki... A czyż ta bluzka nie jest idealna? ;)

źródło: zara.com

W POSZUKIWANIU WIOSNY I...

...i idealnych sneakersów. Tak, odkryłam sportowe buty na nowo. Zabrałam ze sobą na urlop moją pięcioletnią parę czarnych Conversów i przypomniałam sobie, jakie są wygodne. Wczoraj miałam wolny dzień i miałam ochotę na wygodne wdzianko właśnie, więc sneakersy spisały się na medal.

płaszcz Zara, bluza Aubin&Wills, spodnie Zara, szal Suite Blanco, torba Fossil, sneakersy Convers

A to już sneakersy New Balance, które mam na celowniku. Muszę tylko znaleźć sklep, z moim rozmiarem na stanie -36, w związku z czym, jeśli ktoś widział, ktoś słyszał, czekam na informację ;)

źródło: sneakers.bz

INSPIRACJA NA DZIŚ

źródło: carolinesmode.com

Fantastyczny zestaw! Zakochałam się w kolorze spodni, które w połączeniu z neutralną bluzą, futerkiem i dodatkami wychodzą na pierwszy plan, ale jednocześnie są odrobinę przygaszone. Dla mnie rewelacja.

LAOTAŃSKI POKAZ MODY

To już ostatni post dotyczący mojego urlopu. Tak jak obiecałam, chciałabym zaprezentować Wam kilka fotek z laotańskiego pokazu mody etnicznej. Etno i folk wracają w modzie co rok, w różnych odsłonach, a oglądając ubrania lokalnych plemion z Laosu nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że projektanci mody mogliby znaleźć tu natchnienie. Niektóre zestawienia kolorystyczne, faktury materiałów, zdobienia były zachwycające. Zresztą, oceńcie sami.

WAKACYJNE STYLIZACJE CZ.2

Oto jeszcze jedna porcja moich wakacyjnych stylizacji. Niektóre zestawy się powtarzają, ale nie mogę się powstrzymać, żeby nie wrzucić takich ładnych fotek ;) Długą jedwabną spódnicę oraz sukienkę w paski kupiłam w podróży, reszta ubrań pochodzi z "naszych" sklepów.

spódnica River Island, szal Zara, okulary Steve Madden, torba Reserved

sukienka Zara, sandały Chix

zdjęcia: cuz

SPODNIE WE WZORY PART TWO

Pisałam poprzednio o moim sposobie na noszenie tych spodni we wzory i tutaj prezentuje troszkę inną, weekendową wersję, z wygodnymi sztybletami, ciepłym kardiganem i budrysówką.

spodnie H&M, budrysówka Massimo Dutti

sztyblety Clarks

SPODNIE WE WZORY

Bardzo spodobały mi się te spodnie. Będę je łączyć z za dużym t-shirtem i ciężkimi butami lub z kubełkową bluzką w stylu lat 60 i botkami na wysokim obcasie.

źródło: hm.com

INSPIRACJA NA DZIŚ

Podczas Fashion Week modelki zachwycają nie tylko na wybiegach, ale także pomiędzy nimi. Na ulicy możemy spotkać je w stylizacjach, którymi warto się zainspirować. Dziewczyny łączą wygodę z szykiem, pokazując swoją indywidualność. Oto moje faworytki.

                                           Tian Yi

                                        Bonnie Chen

Julia Frauche, Manon Leloup

 

 źródło: models.com

WAKACYJNE STYLIZACJE CZ.1

kapelusz Zara, spódnica H&M, bluzka Oysho, klapki Havaianas

bluzka Stradivarius, spódnica River Island, sandały Chix

sukienka T by Alexander Wang, szal Zara

          koszula Stradivarius, bluzka Oysho, spodenki Zara, chusta Zara,

                                                   sandały Quazi

 

 To pierwsza partia moich zdjęć z wakacyjnymi stylizacjami. Właściwie każdego dnia towarzyszyły mi trzy akcesoria: kapelusz z Zary (trochę go zmaltretowałam, więc będę musiała sprawić sobie nowy), okulary Steve'a Maddena, torba Reserved. A, jeszcze zestaw bransoletek oraz szal lub chusta, którymi zasłaniałam się podczas wizyt w świątyniach, by nie kusić mnichów ;) Poza tym nie miałam ze sobą zbyt wielu ubrań, jak na cztery tygodnie, dlatego zabrałam ze sobą takie rzeczy, które mogłam miksować na różne sposoby.

WRÓCIŁAM!

Home sweet home, jak to mówią. Szkoda tylko, że przywitała mnie zima. Myślałam, że po miesiącu nieobecności coś się zmieni w krajobrazie, a tu nic... Dobrze, że na wyjeździe złapałam trochę słońca. To powinno mi wystarczyć do wiosny...  Z jednej strony przykro mi, że urlop mam za sobą, bo było naprawdę fantastycznie, ale z drugiej cieszę się, że zobaczę przyjaciół, pójdę do kina i wrócę do regularnego pisania postów, czego brakowało mi na wyjeździe. Niestety jestem wykończona po długim locie, więc dziś wrzucam tylko stylizację, na którą zdecydowałam się właśnie z okazji długiej podróży samolotem. Wygoda przede wszystkim!

pikowana bluza Aubin&Wills, szal Zara, t-shirt Betterfly, spodnie United Colors of Benetton, buty Convers, torba Reserved, okulary Steve Madden

W tym tygodniu będę wracać do zdjęć i stylizacji z mojego urlopu, opowiem, co udało mi się upolować w azjatyckich sklepach i na bazarach, a także, tak jak obiecałam, pokażę Wam kilka fotek z pokazu laotańskiej mody. Ale teraz już spać, bo wg mojego zegara biologicznego jest już 2:30 w nocy!!!

POZDROWIENIA Z WAKACJI!

Mimo moich szczerych checi, nie udalo mi sie wczesniej umiescic zadnego aktualnego wpisu z mojej podrozy. Ciagle w ruchu, slonce mnie rozleniwia, a i nie zawsze mam dostep do komputera... Wracam w polowie marca i wtedy nadrobie zaleglosci, obiecuje ;) Bedzie kilka wakacyjnych stylizacji, kilka widoczkow, a i nawet krotka relacja z lokalnego pokazu etnicznej mody w Laosie...

A teraz kilka fotek smartfonowych, tak na rozgrzewke ;)

topik Topshop, spodnica H&M, okulary Steve Madden

kapelusz Zara, bluzka Massimo Dutti

KLIPSY Z PERŁĄ

Jak już kiedyś pisałam, nie noszę kolczyków, tylko klipsy. Te bardzo lubię, ale niestety po godzinie noszenia, moje uszy są zmaltretowane i gdyby potrafiły mówić, zapewne krzyczałyby: "Dość ucisku!".