Dziś przed pracą postanowiłam skorzystać z pięknej pogody i udać się na spacer do centrum. W trakcie miłego marszu po śródmieściu pomyślałam sobie, że moje włosy po zimie są w kiepskiej formie i trzeba coś z tym zrobić, więc... spontanicznie wstąpiłam do zaprzyjaźnionego salonu fryzjerskiego i rzekłam: "Tnijcie co trzeba". I przy okazji farbujcie, bo niestety parę siwych włosów już mam. Efekt - lekko przedłużonym bob w kolorze czekolady. Ja jestem zadowolona :)
Co do stylizacji. Jest ciepło, jest słonecznie, więc czas na pastele. W wersji z akcentami boho.
|
kapelusz Mango, płaszcz Belle, sweter We The Free, buty Radley London |
zdjęcia: cuz
Bardzo ładna stylizacja. :)
ReplyDeleteZ klasą! ;)
Pozdrawiam i zapraszam na http://intoxicantblog.bloa.pl/
:) Bardzo dziękuję!
ReplyDeleteBardzo bardzo! :)
ReplyDeleteNo i fryzura nowa, wiosenna! Pięknie wyglądasz :)
ReplyDeleteDziękuję :) Pozbierałam się po zimie ;)
ReplyDelete