Muszę przyznać, że Elin to jedna z moich ulubionych blogerek. Jej wielką zaletą jest to, że nie jest przestylizowana. Ubiera się klasycznie, ale wybiera ubrania bardzo dobrych marek, a co za tym idzie, ubrania bardzo dobrej jakości. Dlatego też zawsze wygląda świetnie. Być może niektórym osobom stylizacje Elin mogą wydawać się nudne i przewidywalne, ale dla mnie to wzór do naśladowania.
A to mój sposób na czerń z kolorowym akcentem...
koszula Zara, apaszka Jim Thompson, spodnie H&M |
No comments:
Post a Comment