Miniony czwartek spędziłam pływając kajakiem po rzece Wkra. Może to dziwne, ale robiłam to po raz pierwszy w życiu i uważam, że jest to fantastyczne zajęcie. Wprawdzie żar lał się z nieba (bez kapelusza ani rusz), ale wiał przyjemny wiatr i w każdej chwili można było wskoczyć do wody, by w towarzystwie kaczek popluskać się i schłodzić. Super!
|
kapelusz Parfois, bluzka Next, spodenki Twenty8Twelve |
zdjęcia: cuz
No comments:
Post a Comment