Saturday, 30 November 2013
Thursday, 28 November 2013
"CHERRY CHRISTMAS" BY SONIA RYKIEL
Something for the fans of Sonia Rykiel. For this holiday season designer offers a collection of cherry decorated sweaters and accessories including wallets, bags and jewelry. In her Christmas film we can hear the tunes of “Santa, Baby” and a blond model Hanne Gaby Odiele plays with piñata. But instead of candy, knitwear falls to the ground.
You can see this film here
***
Coś dla fanów Sonii Rykiel. Na święta projektantka proponuje nam kolekcję, w której dominuje motyw wisienki. Znajdziemy ją na swetrach, jak i na akcesoriach - od portfeli, przez torby, na biżuterii kończąc. A w filmie reklamującym kolekcję zobaczymy jasnowłosą modelkę Hanne Gaby Odiele, która do dźwięków piosenki "Santa, Baby" rozbija świąteczną piñatę.
A co się w niej znajduje? Nie słodycze, lecz ubrania sygnowane właśnie przez Sonię Rykiel! Poniżej film
[video src="http://www.youtube.com/watch?v=JAq37IwW3zU" ]
Wednesday, 27 November 2013
WINTER IS COMING...
Hope to find them under Christmas tree!
***
Zima zbliża się nieubłaganie, warto więc zaopatrzyć się w kaszmirowe dodatki, takie jak czapka i pasujące do niej ocieplacze na nadgarstki marki Hush. Mam nadzieję, że taki komplet znajdę w tym roku pod choinką!
Sunday, 24 November 2013
SUNDAY, LAZY SUNDAY
sweter i koszula Massimo Dutti, spodnie Twenty8Twelve |
bluza Intimissimi, skarpety i spodnie Hush, kapcie Oysho |
Thursday, 21 November 2013
A LITTLE BIT OF ISABEL
Let's talk about my outfit. It is very simple. To tell you the truth I just want to show you my Isabel Marant pour H&M blouse. It's beautiful. Made of silk, perfect cut. Don't need more.
Pierwsza rocznica to idealny czas na rozpoczęcie nowego rozdziału w moim blogu. Od dzisiaj będę pisać nie tylko w języku polskim, ale i w angielskim. Mam nadzieję, że nie narobię błędów :)
Co do dzisiejszej stylizacji. Jest bardzo prosta, właściwie to chodzi w niej przede wszystkim o bluzkę od Isabel Marant dla H&M. Jest idealna, jedwabna, świetnie skrojona. Nic dodać, nic ująć.
bluzka Isabel Marant pour H&M, spodnie Zara, naszyjnik Sfera, pierścionek Topshop |
Tuesday, 19 November 2013
TO JUŻ ROK!
Poniżej przegląd niektórych moich stylizacji, miłego oglądania. A ja uciekam, czeka na mnie urodzinowy ptyś.
Saturday, 16 November 2013
INSPIRACJA NA DZIŚ
źródło: carolinesmode.com
Uwielbiam przeglądać blog Carolines Mode. To kopalnia inspiracji. Dziś w oko wpadły mi te trzy looki. W pierwszym modelka Frances Coombe subtelnie połączyła dwa hity tego sezonu - wzór moro i kolorowe futro. Natasha Poly z kolei zachwyciła mnie długą sukienką w stylu boho, niestety póki co o takim zestawie muszę zapomnieć... Ale moim faworytem jest jednak zestaw na zdjęciu numer trzy - doskonałe połączenie beżu i szarości w wygodnej i nowoczesnej formie. Super!
Thursday, 14 November 2013
DZIEŃ SĄDU NA MARSZAŁKOWSKIEJ
Do tej pory, gdy z marką H&M współpracowali projektanci, tacy jak Marni czy Sonia Rykiel, sprzedaż odbywała się na troszkę innych zasadach niż w przypadku Isabel Marant. Rzekłabym nawet - bardziej ludzkich. Ale od początku...
Ubrania francuskiej projektantki można było kupić tylko w dwóch sklepach w Polsce (sic!), gdy na przykład kolekcja Marni dostępna była w kilku H&M w samej stolicy, a dodatkowo w innych sklepach w kraju. Limitowana kolekcja tym razem była NAPRAWDĘ LIMITOWANA. To oczywiście doprowadziło do kumulacji fanów Marant pod drzwiami H&M.
Ja pojawiłam się na ulicy Marszałkowskiej o godzinie 8:40, więc stałam już dosyć daleko od wejścia. Na pocieszenie dostałam makaronik i informację, że tym razem nie ma ograniczeń co do ilości ubrań, które chcemy kupić - zazwyczaj można było wyjść tylko z jednym egzemplarzem danego ubrania. Niedobrze. W ciągu 20 minut oczekiwania dowiedziałam się także, że na wczorajszym evencie dla celebrytów gwiazdy BIŁY SIĘ o ubrania i na półkach nie zostało nic. "Pięknie", pomyślałam sobie. A jak było w wersji dla mas?
Gdy o 9 bramy sklepu zostały otwarte, tłum ruszył. I tu pojawił się kolejny problem. Wszyscy zostali wpuszczeni w tym samym czasie (zwykle zapraszano kupujących partiami, by każdy mógł względnie spokojnie wybrać z kolekcji coś dla siebie). Koszmar. Zostałam wepchnięta razem z innymi chętnymi i nie mogłam dorwać żadnego wieszaka. Ludzie cisnęli się na małej powierzchni, zgarniali ubrania nie patrząc na rozmiar i w ciągu 8 minut nie było już nic do wyboru. Dwie panie stały z parą butów, jedna z lewym, druga z prawym i oczywiście żadna nie chciała zrezygnować. Inny pan trzymał kilka takich samych sukienek. Wierzcie mi, nie wyglądał na konesera mody, raczej na kogoś kto umie się dobrze przepychać, by później upchnąć towar za wyższą cenę. Gdy zapytałam, czy bierze wszystkie sukienki, powiedział, że tak. Hmm... W końcu udało mi się dotrzeć do sekcji dziecięcej, gdzie jakimś cudem znalazłam sweter, który chciałam kupić. Okey, pomyślałam. Idę do przymierzalni, może ktoś już coś przymierzył i oddał. Taaa... Nie tylko ja wpadłam na ten genialny pomysł. Stałam tak 15 minut, gdy pojawił się chłopak z obsługi. Miał ze sobą bluzki. Prawie na ślepo wyciągnęłam w jego kierunku rękę i... udało się!!! Trafiłam na swój rozmiar. Yuuupiii!!! Czekam dalej, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Panie zaczynają się denerwować. Dziewczyna, która czekała od 6:30 nie ma nic. Inna próbuje wymienić za małą sukienkę na spodnie. Handel wymienny kwitnie. Ktoś się burzy, że tak nie można i zostaje określony mianem kosmity. Starsza elegancka kobieta podirytowana narzeka, że traktuje się nas jak bydło i że w PRL było lepiej (seeeeriooo). Gdy pytam dziewczynę z obsługi, dlaczego nie wpuszczano nas partiami, odpowiada: "Nam też się to nie podoba. Zalecenie odgórne. Każą nam mówić, że to wolny rynek". Bosko. Zrezygnowana robię ostatnią rundę po sklepie. Nie ma już wymarzonych przeze mnie sukienek. Marynarki, której pragnęłam, nawet nie widziałam. Manekiny, jeszcze 10 minut temu wystrojone i wystylizowanie, stoją nagie. Jakieś sprytne isabelomaniaczki zdarły z nich wszystko. Cóż, na pocieszenie biorę jeszcze krótkie spodenki z działu dziecięcego. Dobrze, że jestem taka drobna... Wychodząc mijam dziewczynę czekającą od 6:30. Zdobyła sukienkę. Uff...
P.S. Zapomniałam napisać, czy warto było walczyć dziś o te ubrania. Coż, kolekcja Isabel Marant jest niezła, chyba najlepsza do tej pory, jeśli chodzi o projektantów współpracujących z H&M. Sweter zrobiono z wełny, bluzkę z jedwabiu, nie z poliestru. Spodenki leżą dobrze. Więc chyba było warto ;)
Wednesday, 13 November 2013
PAMIĘTNIK Z WAKACJI - GRAN CANARIA
Listopad w Polsce nie należy do zbyt słonecznych miesięcy i dlatego w tym roku postanowiłam uciec na kilka dni w miejsce, w którym przez cały rok świeci słońce, a temperatura nie spada poniżej 23 stopni Celsjusza, czyli na Wyspy Kanaryjskie, a dokładnie na Gran Canarię. I nie zawiodłam się. Było bardzo ciepło, wręcz gorąco i razem z koleżankami wygrzałyśmy się i nabrałyśmy energii na kilka następnych tygodni. Najwięcej radochy sprawiło nam spacerowanie po wydmach, jedzenie ryb i zakupy, oczywiście. W końcu na Gran Canarii jest niższy VAT i w związku z tym ceny perfum, kosmetyków, a nawet ubrań są dużo niższe. Wynajęłyśmy auto i objechałyśmy wyspę dookoła. Zachodnim wybrzeżem od Maspalomas, Puerto Mogan, dalej serpentynami przez góry i małe miasteczka, aż do stolicy Las Palmas i dalej wschodnią stroną wyspy z powrotem do Maspalomas. Polecam!!!
wydmy w Maspalomas[/caption] |
bluzka Club Monaco, szorty Twenty8Twelve, torba Max Mara Weekend |
sukienka Free People |
Monday, 4 November 2013
BYĆ "IT GIRL"
Jakiś czas temu w mojej biblioteczce znalazła się książka Alexy Chung pt. "It". Osoby, które interesują się modą wiedzą, że dziewczyna ta to właśnie tzw. "it girl", czyli krótko mówiąc ikona współczesnej mody. To modelka, prezenterka, dziennikarka i dj-ka. Alexa jest także muzą wielu projektantów mody właśnie ze względu na wyróżniający ją styl (łączenie vintage z high fashion, krytykowany przez niektórych bałagan na głowie), dzięki któremu wielokrotnie znalazła się na liście najlepiej ubranych ludzi, a "New York Times" ogłosił ją Kate Moss jej pokolenia. Pozycję Chung podkreśla fakt, iż w 2009 Mulberry wypuściło na rynek torbę "Alexa".
sweter Dorothy Perkins, spódniczka Urban Outfitters
|