Thursday 7 May 2015

INTO THE LILAC


jeansy Pepe Jeans, koszula i torba Stefanel, kurtka Promod, buty Via Venezia

I love the smell of the lilac. I could just sink into it. And lilac was the first flower I got from my first true love - I was six years old, his name was Michael, the air was thick... The rest you can imagine ;)

My stylization is very simple. Blue jeans and white shirt are the base but I really got into the spring mood and that is why I chose to add some color. Different shades of pink, yellow and marron. In my opinion they look great together!

***   

Uwielbiam zapach bzu. Mogłabym się cała w nim zanurzyć. Bez był też pierwszym kwiatem, jaki otrzymałam od swojej pierwszej wielkiej miłości - miałam 6 lat, on miał na imię Michał, powietrze było gęste... Resztę możecie już sobie wyobrazić ;)

Co do mojej stylizacji. Jest bardzo prosta. Niebieskie jeansy, biała koszula stanowią bazę. Ponieważ poczułam już wiosenny klimat, postanowiłam dodać trochę koloru. Różne odcienie różu, żółty, bordowy. Moim zdaniem świetnie się ze sobą łączą!






photo: cuz

No comments:

Post a Comment