Wednesday 24 August 2016

3 DAYS IN MILAN



During my short visit in Milan I saw as much as possible: I took in the view from the Duomo roof, I visited few museums, walked in the park near Castello Sforzesco and admired amazing Monumental Cemetery. And of course I did some shopping. But to tell you the truth there was one special place that stole my heart. Far from the madding crowds on Milan's streets stands Villa Necchi Campiglio. It contains original 1930s furniture by architect Piero Portaluppi, photographs and clothes of the former owners and what is more, it was a movie set in the great film "I Am Love" with Tilda Swinton. I was so thrilled!

Most of the photos I took with my smartphone or with my little camera so the quality my not be that good as I would want. Better this than nothing!!!

***

Podczas mojej krótkiej wizyty w Mediolanie zobaczyłam, jak najwięcej się dało. Wspięłam się na dach Duomo, odwiedziłam kilka muzeów, spacerowałam po parku w okolicach Castello Sforzesco i podziwiałam niesamowite nagrobki na Cimitero Monumentale. I oczywiście zrobiłam małe zakupy. Takie tyci tyci, gdyż podróżowałam jedynie z bagażem podręcznym (ach, to tanie latanie). Ale muszę Wam się przyznać, że tak naprawdę jedno miejsce skradło moje serce. Z dala od zgiełku mediolańskich ulic stoi Villa Necchi Campiglio - zapierający dech w piersiach dom z niezwykle oryginalnymi rozwiązaniami architektonicznymi. Po przekroczeniu jego progu możemy podziwiać oryginalne meble z lat 30. XX wieku zaprojektowane przez architekta Piero Portaluppi, fotografie, sprzęty i ubrania zmarłych właścicieli. Co więcej, jest to niezła gratka dla kinomanów. W willi tej kręcono fantastyczny film "Jestem miłością" z Tildą Swinton. Ja byłam zachwycona!

Większość zdjęć zrobiłam moim smartfonem lub małym aparatem, więc ich jakość może nie jest doskonała, ale lepiej to, niż nic!




  • PIAZZA DEL DUOMO AND THE TERRACES OF DUOMO






  • LA SCALA/ MUSEO POLDI PEZZOLI/ PALAZZO MORANDO












  • VILLA NECCHI/ BRERA/ NAVIGLI/ AND MORE...
















photo: Aga&I

No comments:

Post a Comment