Sunday 9 June 2013

HUSH - KRÓTKA RELACJA Z TARGÓW MODY


Dzisiaj punkt 11 stanęłam u bram Stadionu Narodowego, by zanurzyć się w świecie niezależnej mody. Mimo pewnych planów zakupowych, o których pisałam w jednym z poprzednich postów, przyszłam głownie po to, by rozejrzeć się i przyjrzeć z bliska ubraniom (i projektantom), które znam z internetu. Na pierwszy rzut oka przestrzeń wydawała się nie do ogarnięcia, ze względu na liczbę stoisk, ale kilka rundek pozwoliło mi wyłonić te najciekawsze. Na pewno śledzić będę Agi Jensen Design - zakochałam się w ocieplanych płaszczach z grubej bawełny, Belle oraz Maritę Bobko - niezła jakość, dobre ceny. Świetne są  Kiss the Frog, Borko czy Paulina Ptashnik. Weareso.organic mają ciekawe kroje, z ładnymi marszczeniami, ale tuniki i sukienki, które mi się podobały, były troszkę za drogie, jak na jakość bawełny. Ogólnie mam wrażenie, że większość z tych ubrań mogłaby być tańsza, właśnie ze względu na materiały, z których są szyte. Uwielbiam bawełnę i  świetnie się w niej czuję, ale 300 zł za cieniuteńką, prostą tunikę, która po praniu może już tak dobrze nie wyglądać, to dla mnie troszkę za dużo.

Co do reszty. Mam zamiar zaopatrzyć się w świetną bieliznę Rilke i Reformy. Z biżuterii wpadły mi w oko projekty Shit Happens oraz Alotro. Buty - znany już Loft.37, ale i Etnopia.

Jeśli chodzi o sekcję męską - wybór był bardzo mały. Natomiast można było poszaleć w części Kids Fashion&Design, ale to już nie dla mnie ;)

Podsumowując. Byłam już na kilku imprezach tego typu i póki co, ta wydaje mi się jedną z  ciekawszych. Można było zobaczyć naprawdę sporą grupę młodych projektantów, wziąć wizytówkę i spokojnie zaplanować zakupy w domu, gdyż liczba zwiedzających robiła się z minuty na minutę coraz większa, a to nie ułatwiało zakupów...  Minusem tego typu imprez jest niestety to, że projektanci nie mają zbyt dużej przestrzeni dla siebie, w związku z czym nie mogą zaprezentować wszystkich projektów, we wszystkich rozmiarach. Ubrania co chwilę znikają w przymierzalniach, więc nawet gdy coś wpadnie nam w oko, już za chwilę ktoś może nam to porwać... Ale i tak warto ruszyć się z domu, by wrócić z czymś naprawdę wyjątkowym :)




top Mango, spódniczka H&M

zdjęcia: cuz

No comments:

Post a Comment