Wednesday 19 June 2013

LOVE IS ALL...

...tak głosi napis na mojej bluzie, więc nie będę z tym stwierdzeniem dyskutować. Nie często ubieram się na sportowo, ale wypad nad jezioro i gra w badmintona mnie do tego skłoniły, co więcej, czułam się w tej stylizacji całkiem nieźle, chociaż trochę jak nastolatka ;) A to, że już nią nie jestem potwierdziło się, gdy kolega wyciągnął mnie na mecz siatkówki, w którą nie grałam już bardzo długo (a kiedyś grałam przynajmniej raz w tygodniu). Skakałam, serwowałam, atakowałam i rzucałam się na parkiet, a po powrocie do domu... rozpadłam się na kawałki. Niestety... Już nie te lata... Ale co tam, w przyszłym tygodniu też pójdę pograć :) A póki co, badminton!

czapka Asos, bluza By Insomnia, szorty Zara, bransoletka Topshop


No comments:

Post a Comment