Saturday 6 April 2013

WFW DZIEŃ 1

Tak jak zapowiadałam, dzisiejszy wieczór spędziłam na Warsaw Fashion Weekend w Soho Factory. I muszę przyznać z przykrością, że jestem trochę rozczarowana. Dlaczego?  Z powodu... zimna! Tak! Organizatorzy dali plamę. W hali, gdzie odbywały się pokazy oraz gdzie znajdowały się stoiska projektantów nie było ogrzewania i temperatura była taka, jak na zewnątrz. Na nic przygotowania i wybieranie ciuchów na wieczór. Równie dobrze mogłabym założyć poplamiony i rozciągnięty sweter, ponieważ ani na chwilę nie zdjęłam z siebie płaszcza. I naprawdę podziwiam  dziewczyny, które wystylizowane paradowały w lekkich wdziankach, nie zważając na zimno. Moja miłość do mody jest wielka, ale nie na tyle, by marznąć... Dlatego też uciekłam do domu po pokazie kolekcji Violi Śpiechowicz, który uświetniła swym występem Natalia Kukulska. Warto było trochę pocierpieć dla tych kilkunastu minut, ale jutro założę chyba kożuch i walonki...













No comments:

Post a Comment